Dziadek Kazimierza Prószyńskiego miał w Warszawie zakład fotograficzny, w którym jego wnuczek z dziecięcą ciekawością wykonywał różne doświadczenia. Urządzał rodzinie pokazy wykonanych zdjęć, a nawet prezentował magiczne sztuczki przy pomocy lamp i luster. Pewnego dnia, będąc dzieckiem, Prószyński zauważył na ulicy reklamę żywej fotografii. Za opłatą 20 kopiejek w zaciemnionym pomieszczeniu pokazywano 24 obrazki umieszczone na obracającym się kole, tworząc złudzenie ruchu. Ten, wydawałoby się prosty obraz konia skaczącego przez przeszkodę, zapadł w pamięci Kazimierza i zainspirował go do zajęcia się kinematografią.
Superbohaterowie
Kazimierz Prószyński
1875
- 1945
Jego wynalazki w swojej kategorii na pewno zasługiwały na Oscary. Mimo to po latach inne gwiazdy wysunęły się na pierwszy plan. Człowiek, który od dziecka miał kontakt z najnowszymi wynalazkami z dzieciny fotografii, dzięki swojej pracy zaprojektował urządzenia, z których korzystał cały filmowy świat. Rozwój kinematografii byłby bez niego dużo wolniejszy.
Miejsca
Poniższa mapa zawiera miejsca związane życiem tego superbohatera.